Ksiądz Jan Góra zaprasza
Wesele w Kanie Galilejskiej

Na śmietnisku młodzież tego świata musi wybrać rzecz fundamentalną i absolutnie najważniejszą. Dlatego nad Lednicą dokonujemy zasadniczego wyboru Chrystusa jako najważniejszej wartości. Jestem głęboko przekonany, że jeśli młodzi dokonają tego podstawowego wyboru, to ich pozostałe życiowe wybory będą właściwe. To jest bardzo trudne, bo świat stał się śmietniskiem nie tylko opakowań, ale również idei.
Ludzkość stawia na Boga od początku istnienia. Wybór Chrystusa pod Bramą III Tysiąclecia ma charakter tożsamości narodowej i osobowej. Powtarzamy go co roku. Mogę za poetą powiedzieć: "Uczyniwszy wybór na wieki, w każdej chwili wybrać muszę". Do jednego wyboru dokładamy drugi. Bo Chrystusa trzeba wybierać codziennie i w każdej chwili. Spotkanie na Lednicy pomaga uporządkować życie codzienne każdego nas. Dlatego wybór Chrystusa jest metafizycznym aktem najwyższej rangi. To musi być świadome i dobrowolne. Ludzie nic więcej zrobić nie mogą. W te rejestry wpisany jest wybór Chrystusa, który opromienia naszą codzienność ten sposób nawet szare życie świeci innym światłem.
Wierzę, że dzięki Lednicy młodzież staje się lepsza. Młodzi mają wybitną intuicję wiary i słuch absolutny. Pośród wielu propozycji, reklam, tysięcy zachęt i pokus. Lednica jawi się jako krystaliczny dźwięk dzwonu, który dociera na krańce Rzeczypospolitej. I to właśnie ten impuls odróżnia. Ale dajemy jej szanse. Nikt nie rodzi się świętym i doskonałym. Proces i dojrzewanie wpisane są w Lednicę. Uczymy się słuchać i mówić. Pod Bramą III Tysiąclecia ludzie bezwzględnie dojrzewają. To jest bardzo ciekawe zjawisko, że nie starsi młodych, ale młodzi starszych zabierają na Lednicę. Zapraszają duszpasterzy, rodziców i wychowanków.
Myśląc o Lednicy, nie można zapominać o papieżu. Ojciec Święty od początku interesuje się tym, co dzieje się pod Rybą. Popiera nasze inicjatywy i pomysły. Zawsze błogosławi działanie i symbole, które rozdajemy uczestnikom spotkań. To właśnie one są najlepszym i najbardziej skutecznymi nośnikami idei legnickich i przesłania ewangelicznego. Papież pierwszy poznał się na Lednicy, mówiąc, że jest to "przełożenie Gutenberga na obraz". To jest właśnie sens Lednicy: wpisanie Ewangelii we wrażliwość współczesnej młodzieży. Jan Paweł II jest w Wielkopolsce obecny w sposób niezwykle intensywny. Mówi się o Lednicy, a zarazem jej słucha. Co roku kieruje do młodych swoje przesłanie. Mało tego, Ojciec Święty sam dopytuje o Lednicę: biskupów, nuncjusza, księży, pielgrzymów, którzy przyjeżdżają do Rzymu. To jest bardzo budujące.
Na Lednicy nie może nikogo zabraknąć. Trzeba tam przyjechać, aby dostrzec siebie. W tafli Jeziora Legnickiego na Ziemi Pierwszych Piastów widzimy swoje odbicie. To jest historyczne lustro, które sprawia, że odzyskujemy własną tożsamość. I to jest niezwykle ważne w chwili, kiedy wchodzimy nie do Europy - bo tam już jesteśmy-ale do struktur europejskich. Lednica symbolizuje właśnie wejście do struktur europejskich sprzed tysiąca lat. Legnickie zaproszenie kieruje również do osób starszych, którzy także mogą stać się apostołami Chrystusa. Koniecznie przyjedźcie na Lednicę, która może okazać się zwrotem w waszym życiu! Wybór Chrystusa zaowocuje w was nowym entuzjazmem. Dołączcie do młodych, którzy nad Lednicą budują ośrodek III tysiąclecia. Pomóżcie nam w modlitwie, pracy, apostołowie!

Liczba
odwiedzin: